Jeżeli kiedyś zastanawiałeś się czy sprowadzenie baterii litowo-jonowych z Chin za bezcen jest dobrym pomysłem to warto byłoby się zastanowić czy aby na pewno jest to opłacalne?
Z pozoru wydawałoby się, że sprawdzanie przysłowiowych „paluszków” nie jest niczym skomplikowanym, niestety możemy spotkać się z wieloma obostrzeniami oraz restrykcjami dotyczącymi przewozu ładunków niebezpiecznych – jakim są nasze baterie.
Ok, zastanowiliśmy się i decydujemy się na transport ładunku, który w 100% jest kategoryzowany jako towar niebezpieczny.
Od czego zacząć?
Ważna kwestia to weryfikacja czy posiadamy wszelkie potrzebne dokumenty dla sprowadzenia lub wysyłki danego towaru niebezpiecznego. Jeżeli jest to export to odpowiedzialny dział, który zajmuje się w firmie produkcją musi opracować dokument o nazwie MSDS (Material Safety Data Sheet) określający charakterystykę danego produktu. Jego podstawowym zadaniem jest poinformowanie kontrahentów o potencjalnych zagrożeniach jakie niesie za sobą substancja która błędnie przechowywana lub transportowana w złych warunkach może negatywnie reagować na otoczenie. Dokument ten określa skład procentowy poszczególnych komponentów chemicznych, zawiera informację o oznaczeniach dotyczące bezpieczeństwa, informuje jak produkt zachowuje się w różnych warunkach atmosferycznych oraz zawiera najważniejszą dla nas informację dotyczącą transportu (znajdziemy pod sekcją 14). Wykazane tam są dane o numerze UN (numer rozpoznawczy materiału), klasie niebezpieczeństwa oraz grupie pakowania. W przypadku importu taki plik musimy uzyskać od dostawcy. Jest to podstawa do przygotowania ładunku pod wysyłkę. W przypadku wielu ładunków niebezpiecznych jako importer również musimy spełnić szereg wymagań dokumentacyjnych związanych z późniejszą odprawą towaru w miejscu przeznaczenia.
Dobra, mamy już dokument, który powinien być zgodny z wytycznymi. Czas przystąpić do dalszego procesowania, czyli wyboru środka transportu.
Nie jest to łatwe zadanie, ponieważ przy towarach niebezpiecznych często możemy spotkać się z odmową przyjęcia przewozu. Argumentów jest mnóstwo, poprzez błędnie wystawiony dokument MSDS, źle przygotowany ładunek, opakowanie niezgodne z normami, brak wystarczających informacji na dokumencie DGD (Dangerous Goods Declaration) – wymagane w transporcie morskim, brak posiadanej licencji do wystawienia Shippers Declaration – wymagane w transporcie lotniczym, i wiele innych przypadków.
Co teraz? Zgłoś się do Nas! 🙂
Po przedstawieniu odpowiednich informacji nasi spedytorzy rzetelnie podejdą do sprawy i zaproponują dostępne rozwiązania.
Specjalizujemy się w wysyłkach kosmetyków, baterii, żywicy, ładunków klejowych, a nawet chemii stosowanej w motoryzacji – wszystkie powyższe to ładunki niebezpieczne o bardzo zróżnicowanej specyfice i innych obostrzeniach odnośnie transportu.